Ten post miał pójść w świat jeszcze pod koniec 2016 roku. Małe zawirowanie w moim życiu, święta oraz Nowy Rok po drugiej stronie Bałtyku nieco opóźniły ten proces. Jednak powracam dziś z obiecanym tematem HYGGE! Każdy kto choć trochę mnie zna wie, że powoli staję się „freakiem” w tematyce Skandynawii. Raz, że Norwegia jest moim…