Jakiś czas temu, gdy z natłoku pytań zapomniałam zapytać lekarza o prawidłowe stosowanie właśnie sterydu po długim okresie nieużywania go – postanowiłam zapytać farmaceutę. Ale nie na zasadzie „ej ty, gadaj szybko jak to stosować”. Podając jej recepty miło zapytałam, czy mogłaby mi wytłumaczyć jak powinno to wyglądać bo lekarz mi nie wyjaśnił, a choruję na łuszczycę, już się w tych wszystkich mazidłach gubię a sterydów się trochę obawiam. Strzał w dziesiątkę.
Nie dość, że dostałam odpowiedź na moje pytanie, to zapisała mi na kartce produkty, na które warto przy łuszczycy zwrócić uwagę. Przy nich, zapisała ceny, które wyszukała w systemie apteki. Nie nalegała wcale na ich sprzedaż. Wręcz powiedziała, bym sprawdziła je sobie na spokojnie w internecie, poczytała i ewentualnie wróciła. Wracając do sterydów. Wytłumaczyła mi, że powinniśmy je odstawiać stopniowo. Jeżeli lekarz nie zalecił inaczej, możemy stosować je raz dziennie na przykład przez tydzień, następnie co dwa/trzy dni, raz na tydzień(…) i tak stopniowo odstawiać. Jeżeli używamy ich prawidłowo – smarując naprawdę cienką warstwą, regularnie odstawiając i nie przesadzając z obszarem skóry na który je stosujemy.. to nie powinniśmy się ich bać.
Należy pamiętać jednocześnie o tym, by co jakiś czas sięgnąć po tak zwaną dawkę przypominającą, bowiem jest coś takiego jak PAMIĘĆ KOMÓRKOWA.
Jak to powiedziała Dagmara Samselska – Prezes fundacji Amicus oraz Unii Stowarzyszeń chorych na Łuszczycę i ŁZS podczas jednego z LIVE’ów przeprowadzanych na Facebooku – zmiany łuszczycowe tkwią w skórze jeszcze jakiś czas po ich zniknięciu z powierzchni.
Stosowanie jednak sterydów w momencie, gdy mamy zajęte ponad 30% skóry jest już nierozsądne. Powinno się wtedy zastosować już nie leczenie miejscowe a ogólne.
Po więcej informacji OGÓLNIE ZWIĄZANYCH Z ŁUSZCZYCĄ I ŁZS zapraszam na stronę internetową luszczyca.edu.pl.
Na zdjęciu PRZYKŁAD stopniowego odstawiania i mój sposób na niegubienie się w tym – zapisywanie w specjalnym kalendarzu 🙂
Na moim instagramie jakiś czas temu wspomniałam Wam, że będę tworzyć tego posta, w związku z czym mogliście poruszyć kwestie, które Was najbardziej intrygują w związku ze stosowaniem sterydów przy łuszczycy. Wybrałam te najczęściej powtarzające się. O odpowiedz na te pytania poprosiłam Dr n.med Małgorzatę Huczek która zgodziła się udzielić nam odpowiedzi krótkich i zrozumiałych dla ludzi nie siedzących w dermatologii i medycznych określeniach. Prowadzi również swoje konto na instagramie, które z czystym sumieniem Wam polecam:
https://www.instagram.com/drhuczek
1) Jakie konsekwencje niesie za sobą długotrwałe stosowanie sterydów na całym ciele?
Długotrwała sterydoterapia powoduje zmiany zanikowe oraz naczyniowe. Konsekwencją tego np. na twarzy jest tak zwany trądzik posterydowy. Natomiast sterydy używane zewnętrznie nie działają ogólnoustrojowo zaburzając gospodarkę hormonalną, wodno-elektrolitową. W przypadku łuszczycy stosowane są na zmiany chorobowe w sposób pulsowy i mają działanie lecznice, nie destrukcyjne. Natomiast nakładane na zdrową skórę nie mając co leczyć wpływają negatywnie.
2) Czemu po odstawieniu sterydu mam nawrót a nawet pogorszenie wysypu?
3) Czy sterydy są szkodliwe?
Jak każdy lek może być szkodliwy, natomiast ich działanie lecznice i poprawa jakości życia przewyższa szkodliwość.
4) Czy można stosować sterydy np. rano a później opalać się na słońcu?
Generalnie leki stosujemy latem na noc. Nie powinno się na nich opalać.
5) Czy stosowanie sterydów na twarz (dokładnie na brwiach) jest bezpieczne?
W zaleceniach w ogóle nie powinno się stosować sterydów na twarz… w praktyce stosujemy ale na krótko, pulsowo np. 2x w tyg.
6) Jak je odstawiać/stosować prawidłowo, by uniknąć efektów ubocznych?
Leczenie powinno być prowadzone przez lekarza, który ocenia jak długo stosować sterydy. Ważne jest również umiejętne schodzenie ze sterydów o większej mocy na sterydy o mniejszym stężeniu i w ten sposób wyciszanie skóry i wprowadzanie jej w remisję.
7) Jaki jest Twój ulubiony steryd?
Jeśli mam być szczera, to żaden. Wolę zdecydowanie robione maści ale nie zawsze można ich komfortowo używać czy mieć czas, żeby w ogóle się wchłonęły w pędzie dnia codziennego. Jeśli miałabym wybierać, to maść Dermovate i Novate. Jedynie po nich widzę jakieś działanie. Dla porównania Belosalic – zarówno maść jak i płyn na owłosioną skórę głowy nie daje mi żadnych efektów. Zaznaczę jednak, że u kogo innego może być zupełnie odwrotnie. Każda skóra reaguje na co innego. I trzeba mieć to ZAWSZE na uwadze, że możemy się tylko zasugerować czy zainspirować tym, co pomogło innej biedronce. Nam może się to kompletnie nie sprawdzić.
Mam nadzieję, że udało mi się trochę w ludzkim świetle przedstawić temat sterydów i rozwiać pewne wątpliwości. Wszystko należy używać z UMIAREM. Nawet picie ZA DUŻEJ ilości wody, może nam się dać we znaki. Umiar, to jest słowo klucz absolutnie we wszystkim. I tego się trzymajmy 🙂
Ja w wieku 12 lat powiedziałam, że więcej do dermatologa nie idę bo mam dość maści sterydowych, które nie pomagały. Wszystko mnie po nich swędziało, bolało i piekło. W wyniku tego sama pozbyłam się większości łuszczycy w tamtym czasie dietą i ćwiczeniami. Po paru latach wróciłam do leczenia u dermatologa, była cygnolina w warunkach domowych. Jak znów wjechały maści sterydowe i była powtórka z rozrywki to znów zrezygnowałam i walczę teraz na własną rękę i jest lepiej niż było :). W 2020 skończyłam 20 lat, choruje od 3 miesiąca życia. Pozdrawiam ��